Wielkanocna opowiastka

W wielkanocny poranek powiem ci,

Byś szukał nie tylko pisanek

Wśród krzewów,

Nie wdychał zapachu bukszpanu

Czy upajał się wonią żuru
Szukaj także czegoś więcej, chłopcze
Skup się na rzeczach, których nie 
dostrzegasz
Boisz się mojego uśmiechu?
Zupełnie niepotrzebnie, niño
Uśmiech może być przecież dla ciebie
drogowskazem
Na drodze, która doprowadzi do skarbów
Trochę innych niż świąteczne prezenty
Innych niż czekoladowy królik
Albo pluszowy kurczaczek w słonecznej
żółci
Nie szukaj tylko dóbr materialnych, mój
chłopcze
Zauważ, że nie tylko one znajdują się na
ziemi
Sprawdź, czy czasem nie dotyka cię
Duch czegoś więcej
Duch kamieni i lasów
Ten, który porusza nie tylko kwiaty,
Ale i serca tych, którzy pozwalają mu do
siebie wniknąć
Idź, dziecko, szukać czegoś
Więcej niż tylko podarunek
Znajdź dar, którym ty sam
jesteś dla innych 
Idź i bądź sobą
Jak ten świąteczny królik
Ja też znalazłam sposób,
by dać innym coś, co
wniosło trochę światła w
ich życie poza świętami
Bądź prezentem dla
tych, którzy żadnych dobrych
niespodzianek się nie
spodziewają
Bądź cudem nie tylko od
święta, ale każdego dnia
Zaufaj mi, chłopcze
Jesteś światłem tego świata
i jego magią.