How could I ask for more?
Nie mogłam patrzeć na to dłużej. Bo nieważne, ile razy zerkałam w dół, nie byłam w stanie uwierzyć w to, co widzę, a obecność Vincenta sprawiała, że moje uczucia były jeszcze bardziej mieszane. Spojrzałam na mężczyznę, a on uśmiechnął się do mnie promiennie niczym dziecko, które dostało dużego lizaka, o którego prosiło przez naprawdę długo czas.
Cholera, jak mogłam prosić życie o coś więcej, skoro miałam już tak wiele?
Czasami wydaje się nam, że życie nas nie rozpieszcza. Czasami zaś zastanawiamy się, czy jeszcze mamy prawo prosić o więcej, kiedy już dostajemy więcej, niż chcieliśmy, niż o więcej prosiliśmy? Nie wiem, czy to prawo mamy, ale w chwili, kiedy pojawia się szansa - czy jej nie wykorzystamy? Nie lubimy żałować, więc prosimy o więcej, niekoniecznie zawsze dobrze na tym wychodząc.
Ale to takie ludzkie - skoro jestem człowiekiem, czy nie mogę pragnąć inaczej niż inne istoty? Czy powinnam jedynie opierać się na najważniejszych potrzebach, nie myśląc przy tym o czymś więcej, co pozwoli mi na samorealizację? Wydaje mi się, że każdy z nas powinien sam postaram się znaleźć odpowiedzi na te pytania, nie naginając przy tym rzeczywistości do własnego widzimisię. Byle nie wpaść w błędne koło czy popadać w skrajności, bo to może być zgubne.
Życzę ci, byś umiał dostrzec szansę, kiedy możesz poprosić o więcej i wykorzystać go, nie zapominając przy tym o potrzebach i szczęściu innych.
Co mi pozostało? Mogłam jedynie przytulić się do ukochanego i morzem pocałunków pocałować mu za to, że dostałam więcej, niż bym potrzebowała, a bilety do Belize leżały na stole, czekając na to, by w Walentynki zabrać mnie w moje strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz