Menu

środa, 26 sierpnia 2015

Sto słów

   No i mamy Amelien, huehuehue. Specjalnie dzisiaj, tak na pożegnanie przed wyjazdem.
   Weźmy roboczo pod uwagę, że Amelien i Ruiz nie nadają się na zajęcia z kreatywnego pisania, bo i tak w ich pracach pojawiają się przymiotniki.
   Jaram się tą dwójką! <3
_____________________________




   Próbuje wtopić się w tłum, choć to raczej niemożliwe. Jego oczy intrygują każdego, kto tylko w nie spojrzy. Zdarza mu się być gburem, nie pozwala innym zbliżyć się za bardzo. Ukrywa się przed światem. Wyróżnia się, ale to nie czyni go odmieńcem. Uwielbiam jego poczucie humoru, jego sarkazm i rumieńce, gdy udaje mi się go zawstydzić. Lubię spędzać z nim czas i dzielić się przemyśleniami, bo potrafi słuchać. Nosi w sobie nie tylko dobro, które czyni go podobnym nam, ale także ciepło, którym obdarza nielicznych. Pozostaje wierny swoim przekonaniom w każdych okolicznościach. Po prostu jest sobą. I to mnie przyciąga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz